Przejdź do sekcji:
Ważne linki
Pamiętali o najstarszych mieszkańcach sołectwa Ostrowite
Sołectwo Ostrowite jest największym sołectwem w Gminie Golub-Dobrzyń pod względem ilości mieszkańców. Wśród mieszkańców Ostrowitego i Poćwiardowa, jest ósemka seniorów, którym udało się ukończyć 90 i więcej lat. W związku z tak okazałymi jubileuszami, Radna Rady Gminy Golub-Dobrzyń Aneta Hnatusz oraz Sołtys sołectwa Ostrowite Sebastian Sipak, odwiedzili swoich najstarszych mieszkańców w dniu ich urodzin, życząc im bardzo dużo zdrowia i spokoju. O mieszkańcach Gminy Golub-Dobrzyń nie zapomniał także Wójt Gminy Marek Ryłowicz, od którego przekazane były także najlepsze życzenia urodzinowe. Spotkania z szanownymi jubilatami były okazją do bliższego poznania ich dziejów oraz ich historii rodzinnych. Można więc powiedzieć, że każde spotkanie było żywą lekcją historii, której słuchało się z wielkim zaciekawieniem.
Poniżej przedstawiamy sylwetki Jubilatów Ostrowitego i Poćwiardowa:
Pani Adolfina Batorska - mieszkanka Poćwiardowa
Pani Adolfina Batorska urodziła się 1 stycznia 1932 roku w miejscowości Podlesie Duże w województwie lubelskim, a mieszkanką Poćwiardowa jest od 1952 roku. Wraz ze swoim mężem Władysławem prowadzili tam z powodzeniem gospodarstwo rolne. Z inicjatywy grupy seniorów z Ostrowitego i Poćwiardowa, w tym również właśnie pani Adolfiny, w 2003 roku założono Klub Seniora, który istnieje do dnia dzisiejszego. Jubilatka przez szereg lat była aktywnym członkiem klubu. Uczestniczyła w wielu spotkaniach oraz wspólnych wycieczkach. Pani Adolfina jest mamą pani Marioli, babcią 2 wnuków oraz prababcią 5 prawnuków. Bardzo chętnie opowiada o swoich przeżyciach. Aktualnie wolny czas jubilatka spędza na słuchaniu radia oraz oglądaniu telewizji. Ponadto pani Adolfina kocha zwierzęta. Swój pokój dzieli z uroczym psem wabiącym się „Łatka”. Pomimo wielu trudności jakie przez lata zsyłał los, jest nadal niezwykle ciepłą i wesołą osobą.
Pan Mieczysław Kordowski – mieszkaniec Ostrowitego
Pan Mieczysław Kordowski urodził się 22 stycznia 1929 roku w miejscowości Smogorzewo. Od 1999 roku jest stałym mieszkańcem Ostrowitego. Po przeprowadzce do sołectwa Ostrowite, został członkiem Rady Sołeckiej gdzie pełnił funkcję Przewodniczącego Rady. W tym samym roku zapisał się do Ochotniczej Straży Pożarnej. Praca w Straży Pożarnej szybko stała się jego życiową pasją. W ciągu swojej działalności ochotnika, pełnił też wiele funkcji w zarządzie. Z inicjatywy pana Mieczysława oraz śp. Stanisława Sipaka, w czynie społecznym, w 2006 rok wyremontowano świetlicę wiejską w Ostrowitem. W pracach remontowych brali udział druhowie jednostki Ochotniczej Straży Pożarnej oraz członkowie ich rodzin. Za swoją długoletnią działalność w Ochotniczej Straży Pożarnej pan Mieczysław, został odznaczony Złotym Znakiem Związku OSP RP, nadawanym przez Prezydium Zarządu Głównego ZOSP RP. Jubilat przez wiele lat pełnił funkcję Przewodniczącego Wiejskiej Spółki Wodnej w Ostrowitem. Wraz ze swoją małżonką panią Marią, opracowali i stworzyli specjalistyczne narzędzie do pogłębiania i czyszczenia koryta rowu wodnego. Dzięki temu, prace przy pogłębieniach były lżejsze i łatwiejsze do wykonania. Aktualnie swój wolny czas pan Mieczysław spędza czytając codzienną prasę oraz oglądając kanały sportowe w telewizji. Ponadto jest tatą dwójki dzieci, pani Grażyny i pana Grzegorza oraz dziadkiem 3 wnuków oraz pradziadkiem 4 prawnuków.
Pani Weronika Kwiatkowska – mieszkanka Ostrowitego
Pani Weronika Kwiatkowska urodziła się 26 stycznia 1929 roku w Ostrowitem. Jako jedna z nielicznych spośród przedstawianych tu osób urodziła się w Ostrowitem, jest zatem jego rodowitą mieszkanką. Jubilatka przez większość swojego życia pracowała na roli, zaczynając od gospodarstwa swoich rodziców, a kończąc na własnym gospodarstwie, które prowadziła u boku swojego męża Bronisława. Przed przejściem na zasłużoną emeryturę, przepracowała 10 lat jako salowa w Szpitalu Powiatowym w Golubiu-Dobrzyniu. Pomimo tak wielu obowiązków, pani Weronika uwielbiała dziergać na drutach, a największą jej pasją było i jest do dnia dzisiejszego gotowanie oraz wypiekanie słodkości. Jubilatka w całości poświęcała się swojej licznej rodzinie, wychowała 7 dzieci: pana Tadeusza, panią Barbarę, pana Ryszarda, panią Halinę, panią Annę, panią Mirosławę oraz pana Mirosława. Pani Weronika jest także babcią 16 wnucząt oraz prababcią 23 prawnucząt. Jak przystało na wzorową gospodynię domową, rodowita mieszkanka Ostrowitego cechuje się ogromną gościnnością i życzliwością.
Pani Donata Kawalerska – mieszkanka Ostrowitego
Pani Donata Kawalerska urodziła się 8 lutego 1929 roku w miejscowości Turobin w województwie lubelskim. Przez wiele lat rodzina pani Donaty prowadziła sklep w jej rodzinnej miejscowości. Lubelszczyzna była terenami grup AK oraz Batalionów Chłopskich. Ojciec Pani Donaty oraz jej przyszły mąż pan Marian Kawalerski byli zaangażowani w działalność batalionów. Niestety wraz z wejściem socjalizmu nowa władza w Polsce odebrała majątek rodzinie jubilatki. W 1965 roku, pani Donata oraz jej mąż kupili posiadłość w Ostrowitem. Zajęli się uprawą roli i prowadzeniem gospodarstwa. Pomimo szeregu obowiązków w codziennej pracy jubilatka znajdowała jeszcze czas na ogrodnictwo, które uwielbiała. Do dnia dzisiejszego kocha kwiaty. Jeżeli tylko pozwala jej na to stan zdrowia oraz pogoda, pani Donata spędza swój wolny czas w ogrodzie podziwiając piękno roślin. Jubilatka od lat młodzieńczych interesuje się także modą. Dlatego też wszyscy znający panią Donatę, określają ją jako niezwykle elegancką kobietę, zawsze starannie i modnie ubraną, często z przepięknymi kapeluszami na głowie oraz jako kobietę z niesamowicie wysoką kulturą osobistą. Pomimo swojego wieku i choroby, jeżeli oczywiście pozwala na to pogoda, jubilatka nie opuszcza codziennej mszy świętej. Pani Donata jest mamą 3 córek: pani Zofii, pani Marii oraz pani Jadwigi, a także babcią 7 wnuków i prababcią 6 prawnuków.
Pani Romana Szymańska - mieszkanka Poćwiardowa
Pani Romana Szymańska urodziła się 2 kwietnia 1932 roku w Stalmierzu gm. Chrostkowo. Po zakończeniu II Wojny Światowej w 1945 roku w wieku 13 lat wyprowadziła się z rodzicami do Ogrodnik gm. Milejewo, powiat elbląski. Następnie, 5 lat później, w wieku 18 lat poślubiła Lucjana Szymańskiego, który urodził się w naszej Gminie, w miejscowości Olszówka. Pan Lucjan również z rodzicami po wojnie zamieszkał w tej samej miejscowości Ogrodniki. Zajęli budynki poniemieckie i pracowali w gospodarstwie rolnym do roku 1966. Następnie, w tym samym roku kupili posiadłość wraz z ziemią rolną w Poćwiardowie. Dzięki wielu wysiłkom oraz ciężkiej pracy, państwo Szymańscy zmodernizowali swoje gospodarstwo powiększając je o nowe budynki gospodarcze. Dzięki temu rozszerzyli hodowlę inwentarza żywego. Efektem rozbudowy gospodarstwa, była również budowa domu, w którym pani Romana mieszka do dnia dzisiejszego. Jubilatka, pomimo licznych obowiązków, znajdowała też czas dla siebie. Przez wiele lat udzielała się w KGW Poćwiardowo oraz w KGW Ostrowite. Aktualnie pani Romana lubi spędzać czas z swoją rodziną oraz oglądać telewizję. Pani Romana jest mamą 3 dzieci, pana Henryka, pani Lucyny i pana Tomasza. Dochowała się 7 wnucząt oraz 10 prawnucząt. Jedna z prawnuczek pani Romany, Tatiana Szymańska, pełni funkcję Przewodniczącej Młodzieżowej Rady Sołeckiej Sołectwa Ostrowite
Pan Władysław Bąkowski – mieszkaniec Ostrowitego
Pan Władysław Bąkowski urodził się 18 czerwca 1929 w miejscowości Czaple koło Wąbrzeźna. Swoje lata młodzieńcze spędził we wsi Gajewo. Po przyjęciu sakramentu małżeństwa w 1955 roku, zamieszkał ze swoją żoną Helgą na stałe w Ostrowitem. Jubilat od najmłodszych lat kocha śpiewać. W wieku 16 lat zapisał się do chóru kościelnego ,,Cecylia Ostrowite’’ w parafii pw. Świętej Marii Magdaleny w Ostrowitem. Pomimo tak młodego wieku, pan Władysław śpiewał najniższym głosem chóralnym, czyli basem. Po wybuchu II wojny światowej chór został zlikwidowany. Jubilat przez całe swoje życie, aż do zasłużonej emerytury, pracował w Polskiej Kolei Państwowej w Golubiu-Dobrzyniu. Swoją przygodę w kolejnictwie zaczynał jako pracownik fizyczny, lecz dzięki swojej pracowitości oraz bystrości został skierowany do pracy biurowej. Pomimo obowiązków w życiu zawodowym oraz codziennym, pan Władysław nie porzucił swojej życiowej pasji czyli śpiewania. W 1983 roku, wraz z proboszczem parafii pw. Świętej Marii Magdaleny w Ostrowitem, ks. Tadeuszem Nowakowskim, pan Władysław przywrócił do życia chór kościelny, którego został dyrygentem. Wtedy też zdecydowano o zmianie nazwy chóru na ,,Gloria Dei ‘’ (z języka łacińskiego „Chwała Tobie”). Pod batutą Pana Władysława chór odnosił niemałe sukcesy na arenie diecezji pelplińskiej, stawał na podium wielu konkursów organizowanych dla chórów kościelnych. Przez wiele lat swojej działalności, każda uroczystość kościelna nie mogła odbyć się bez udziału chóru „Gloria Dei”. Wraz z grupą seniorów, w 2003 roku, był założycielem Klubu Seniora w Ostrowitem. W 2023 roku ze swoimi przyjaciółmi seniorami oraz zaproszonymi gośćmi, pan Władysław obchodził Jubileusz 20-lecia działalności. Jubilat przez całe swoje życie aktywnie uczestniczy w życiu sołectwa Ostrowite. Pomimo swojego wieku uczestniczył w obchodach 800-lecia Ostrowitego. Na co dzień pan Władysław jest tatą dwóch córek, pani Haliny oraz pani Danuty, dziadkiem 7 wnucząt oraz pradziadkiem 6 prawnucząt. Aktualnie jubilat uwielbia czytać książki oraz śledzić codzienną prasę. Chętnie także ogląda telewizję i słucha radia.
Pani Romana Zwolińska – mieszkanka Ostrowitego
Pani Romana Zwolińska urodziła w 1921 roku w miejscowości Ruże w gminie Zbójno, spędziła tam swoje młodzieńcze lata. Do 1939 roku wraz z rodzeństwem pracowała na 30 hektarowym gospodarstwie swoich rodziców. Niestety, po wybuchu II wojny światowej gospodarstwo rodziny pani Romany zostało odebrane im przez okupanta. Początkowo zmuszona była pracować w zagarniętym przez Niemców gospodarstwie, lecz po krótkim czasie została przewieziona do przymusowych prac do miejscowości Borzymin (koło Rypina). Tam także pracowała w gospodarstwie, gdzie właścicielami byli repatrianci niemieccy z Besarabi. Pani Romana wspomina, że praca była bardzo ciężka i wyczerpująca. Uznała ten czas za najtrudniejszy w jej życiu. Po zawarciu sakramentu małżeństwa w 1945 roku jubilatka zamieszkała w Ostrowitem wraz z mężem Eugeniuszem (obrońca Modlina, kapitan rezerwy). Pani Romana całe swoje życie zajmowała się prowadzeniem gospodarstwa domowego. Do jej ulubionych czynności należało gotowanie. Bardzo mocno zwracała uwagę na jakość wykorzystywanych do gotowania produktów. Pani Romana promuje akcję zdrowego odżywiania, zachęca wszystkich do posiadania własnego ogródka warzywnego. Sama bardzo chętnie spędzała czas przy uprawie i pielęgnacji warzyw. Najstarsi mieszkańcy Ostrowitego wspominają, że z domu państwa Zwolińskich unosiły się zwykle aromatyczne zapachy potraw. Pomimo swojego wieku pani Romana posiada nadal bardzo dobrą pamięć do dat i nazwisk. Na bieżąco śledzi sytuację polityczną w Polsce i na świecie. Aktualnie pasjonuje ją czytelnictwo, ale w wolnych chwilach lubi też słuchać radia. Uwielbia wspólne spotkania z rodziną i znajomymi. Jubilatka jest mamą 3 dzieci: pani Agnieszki, pani Krystyny oraz pana Witolda, babcią 6 wnucząt oraz prababcią 8 prawnucząt. Każdy znający panią Romanę określa ją jako elegancką kobietę o niesamowicie ciepłym i miłym usposobieniu.
Pani Jadwiga Zaniewska – mieszkanka Poćwiardowa
Pani Jadwiga Zaniewska urodziła się 19 grudnia 1930 roku we wsi Stara Huta na Wołyniu. Wraz z rodzicami i rodzeństwem mieszkała w tej wiosce do 1943 roku. Niestety, jak dobrze wiemy, rok ten był krwawym na kartach historii naszej Ojczyzny. Jubilatka wspominała bardzo trudne chwile. W obawie przed ukraińskimi nacjonalistami wraz ze swoimi bliskimi i sąsiadami, pani Jadwiga ukrywała się nocami w lesie we wcześniej przygotowanych dołach-kryjówkach, które były zamaskowane gałęziami. Po tygodniach ukrywania się w takich warunkach, po namowie zaprzyjaźnionego leśniczego, rodzice pani Jadwigi zdecydowali się na ucieczkę z Wołynia. W trakcie ucieczki rodzina jubilatki była świadkiem napaści nacjonalistów na wieś, w której pani Jadwiga się urodziła i wychowała. Najbardziej w pamięci pani Jadwigi utkwiły obrazy płonącego domu oraz dźwięk strzelającej pod wpływem temperatury strzechy na dachu. Po udanej ucieczce z terenów okupowanych przez banderowców, rodzina pani Jadwigi w późniejszym czasie często zmieniała miejsce zamieszkania. Po długiej tułaczce dotarli do pobliskiego Łobdowa, gdzie osiedlili się na stałe. Po zakończeniu II wojny światowej, pani Jadwiga poznała przystojnego Stanisława, z którym w 1953 roku przyjęła sakrament małżeństwa w parafii w Łobdowie. Rok 1953 był tym, w którym jubilatka przeprowadziła się do Poćwiardowa. Wspólnie z mężem pracowała na własnym gospodarstwie rolnym. Uwielbiała pracę w ogrodzie, gdzie dbała o swoje rośliny. Pani Jadwiga jest mamą 3 dzieci: pana Janusza, pani Anny oraz pani Mirosławy, babcią 5 wnucząt oraz prababcią 5 prawnucząt. Aktualnie swój wolny czas pani Jadwiga spędza na czytaniu książek oraz śledzeniu codziennej prasy.
Radna Rady Gminy Golub-Dobrzyń Aneta Hnatusz oraz Sołtys sołectwa Ostrowite Sebastian Sipak serdecznie dziękują wszystkim jubilatom za wspólnie i mile spędzony czas. Ogromne podziękowania kierują w stronę rodzin jubilatów, za możliwość spotkania się z zasłużonymi mieszkańcami sołectwa Ostrowite oraz za organizację tych spotkań.
Metryka
- AutorSołtys Sołectwa Ostrowite Sebastian Sipak